|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:22, 13 Gru 2010 Temat postu: Rodzice jako przeszkoda w zwiazku z osoba niepelnosprawna .. |
|
|
Przykre ale prawdziwe i bardzo bolesne ...
Nie bede opisywal calosci bo sa to bolesne wspomnienia
A czas w tym przypadku zatrzymal sie ..
Będzie krótko
Matka z synem na wozku wpada na\mnie w szpitalu
Jestem wolontariuszem kilka godzin tygodniowo poswiecam czas innym
dni zamieniaja sie w tygodnie ,a te w miesiace
Matka wraca do polski ...
syn zostaje ,
Tu musze dodac ze matka przez kilka miesiecy mieszkala u mnie kozystajac z mojej uprzejmosci ..
oczywiscie ja dalej pracowalem a czas wolny poswiecalem na wizyty w szpitalu - Zmienilem tez godziny swojej pracy aby moc wiecej czasu spedzac w szpitalu ...
Po 9 miesiacach Kamil wychodzi ze szpitala ...
a raczej wyjezdza , W tym czasie jestem w stalym kontakcie z matka w pl , Matka nie jest zainteresowana synem bo spodziewa sie kolejnego dziecka ...
Kamil zostaje u mnie przez kolejny rok
zmienilem prace i przeprowadzilem sie do parterowego domku
zaczalem uczyc sie zyc z osoba niepelnosprawna ...
Wlasciwie to dzieki temu widze , czuje , chce i nie musze
byc nie tylko opiekunem ale i partnerem To dzieki Kamilowi nauczylem sie prawdziwej przyjazni ...
Choc nigdy mi tego nie powiedzial - bo nie mogl ...
I tak moglbym jeszcze pisac i pisac ...
Od momentu poznania minely 2 lata
matka wrocila !
i na nic zdaly sie moje prosby i opinie lekarzy i rechabilitantow
Tu musze dodac ze Kamil w chwili kiedy zamieszkal u mnie skonczone mial 17 lat a ja 30 ...
Nie bede opisywal co uslyszalem od matki i jej konkubenta ...
Dodam jeszcze ze dopiero 5 lat temu skonczylem splacac koszty leczenia Kamila ...
Kilka lat temu bylem w polsce
bylem ale jego juz nie ma ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Nowicjusz
Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:53, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż za historia...
Współczuję Ci tego co się stało i jest mi przykro że tak zostałeś potraktowany.
Masz wielkie serce człowieku.
Widzę że w bardzo wielu przypadkach sprawdza się powiedzenie, że kto ma miękkie serce to musi mieć twardą dupę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erika
Administrator
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:03, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż, to, co Cię spotkało było na pewno bardzo przykre, ale weź pod uwagę, że związałeś się z osobą, było nie było, niepełnoletnią. Gdyby było inaczej to matka nie mogłaby decydować o zabraniu syna do Polski. My tutaj znamy sprawę tylko z jednej, Twojej, strony medalu, nie wiemy, co ten chłopak czuł do Ciebie, (dlaczego nie mógł Ci tego powiedzieć? Nie mówił?). Nie wiem, ale w mojej opinii trochę trudno mówić o partnerze w sytuacji, gdy ta druga osoba nie wyrazi się na ten temat jasno. Być może po prostu on znaczył dla Ciebie więcej niż Ty dla niego?
Zresztą nawet gdyby nie to, to, niestety, i tak nie musiało Wam się udać choćby ze względu na dużą różnicę wieku. Rozumiem, że można woleć związki z osobami starszymi od siebie (sama wolę starsze), ale to była sytuacja, w której jedna z osób rzekomego związku być może nawet nie była gotowa na wybór między partnerem a rodziną. To okrutne, ale czasami tak jest i trzeba wybierać. Nie każdy jest gotów zaufać drugiej osobie na tyle, aby postawić wszystko na jedną kartę.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seat
Maniak
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:22, 13 Sty 2011 Temat postu: Re: Rodzice jako przeszkoda w zwiazku z osoba niepelnosprawn |
|
|
lond_on napisał: | [...] dopiero 5 lat temu skonczylem splacac koszty leczenia Kamila ... |
Przyznam, że dopiero dziś przeczytałam opis tej historii.
Pomijając fakt zabrania chłopaka przez najbliższych i pobudki jakie nimi kierowały, dziwi mnie, przede wszystkim, że z jednej strony tak bardzo troszcząc się (w swoim przynajmniej mniemaniu) o dobro Kamila, długi związane z jego kuracją pozostawili na Twojej głowie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erika
Administrator
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:25, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak najłatwiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seat
Maniak
Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:29, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Erika napisał: | Tak najłatwiej. |
Zapewne, ale będąc na ich miejscu czułabym się po prostu niezręcznie - najłagodniej mówiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|