To Ja

izobara

Mam na imię Baśka. Cieszę się, że trafiłam na to forum.
Organizuję w warszawskiej Lambdzie comiesięczne spotkania osób LGBT z niepełnosprawnościami. Zapraszam 10.10.2010r.(niedziela) na godzinę 15.00.
Wszystkich moich znajomych już tu kieruję, bo to ważna inicjatywa i bardzo potrzebna każdej Mniejszości.
Jestem tu z Wami tak jak i Wy bądźcie ze mną!

Radek

Witam cię

Ja umieściłem twoje ogłoszenie na blogu i popieram też twoją inicjatywę

Dziękuje że nam pomagasz Wesoly

izobara

Dzięki. To miły odzew z Waszej strony.
Próbuję stworzyć grupę od początku roku, niestety jest bardzo małe zainteresowanie. Na spotkania przychodzą 2, 3 a w porywach 4 osoby. Trudno jest wypromować Nas, uczynić Nas widzialnymi, mającymi też swoje prawa. W słabości jednak rodzi się siła, napęd w pokonywaniu przeszkód i barier, które odgradzają nas od ludzi pięknych czy zdrowych. I tego wigoru i zapału w dążeniu do celu życzę sobie i Nam. Przed Nami droga, którą warto iść.
Dobrze, że Jesteś! Dobrze, że Jestem. Cudownie, że Jesteśmy!

Gość

Tyle w was nadziei i sily do tworzenia pieknych inicjatyw, ze az wam zazdroszcze tej motywacji i łezka w oku mi sie kreci ;( pozdrawiam jestem z wami

Radek

Ciężko jest ale coś robimy i myślę ze twoja jak i moja inicjatywa uda się Wesoly

izobara

Także ja zapraszam w Warszawie, zaś moja kumpela Agata zaprasza we Wrocławiu na niedzielne spotkanie osób LGBT z niepełnosprawnościami.

izobara

Pięknie! Widzę, że forum zapełnia się użytkownikami. Tak tego nam potrzeba-pokazania się. Nie jestem sama, nie jesteśmy sami.
Już za 2 godziny spotkanie w Lambdzie.
Może w końcu też coś o sobie napiszę:
a więc urodziłam się z mnogimi wadami rozwojowymi twarzy: obustronny rozszczep wargi i podniebienia, nos był jak kartofel, miałam dziury w okolicy ucha, zamiast prawego oka był tylko oczodół. Moi rodzice na wsi byli wystraszeni moim wyglądem.
Na szczęście mamy wspaniałych chirurgów plastycznych w Łodzi, którzy połatali mi twarz i doprowadzili do pokazania się w szkole podstawowej. Nie było łatwo, ale może dzięki temu wyrosłam na twardą laskę, którą tak łatwo nie jest pozbawić humoru i pogody ducha.
Moim mottem życiowym jest "Wśród ślepców jednooki jest królem".
Działam w wielu dziedzinach życia. Mimo, że nie jestem dobrą koszykarką (a czy dobry ornitolog musi umieć latać?)- organizuję już od ponad 2 lat koszykówkę dla kobiet. Zapraszam i Was też na nią jak i na tenis stołowy do Warszawy.
Teraz moim marzeniem jest utworzenie grupy dla osób LGBT nie w pełni sprawnych. Kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, o czym rozmawiać. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami coś wypłodzimy.
Już niedługo, bo 24 X będzie nasz pierwszy warsztat z Martą nt. "Lubię siebie takim, taką, jakim, jaką JESTEM". Serdecznie zapraszam.
A i ostatnie zdanie: rodzina nie wie, że jestem lesbijką. Tu gotowość mam zerową. Uffff

Radek

Mam nadzieje że wszystko się powiedzie Wesoly

Powodzenia ci życzę Wesoly