FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.pfonoh.fora.pl Strona Główna
->
Związki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Rejestracja
----------------
ZAREJESTRUJ SIĘ ABY MIEĆ DOSTĘP DO WIĘKSZOŚCI DZIAŁÓW ! Aktywacja konta jest wymagana !
ZAPOZNAJ SIĘ ! ! !
Instrukcja obsługi forum
Administracja
----------------
Administracja
Forumowicze
My
----------------
Przywitaj sie,
Konwersacja
Coming out
Pełnosprawni w seksie
Kultura
Piękno
Nasze blogi
Ciekawe strony
Związki
Nasze strony
Kulinaria
Święta, Sylwester oraz Nowy Rok
Pod napięciem
Porady
Ciekawe Historie, opowiadania :)
Film
Polityka
Literatura
Teatr
Sztuka
Fotografia
Sztuka audiowizualna
Grafika
Muzyka
Seriale
Programy TV
Filmy
Z życia LGBT
Poznajmy się bliżej
Gry
Motoryzacja
Wszystko o HIV
Ciekawe Informacje
----------------
Edukacja
Podróże
Bariery i informacje
Ogłoszenia
----------------
Praca
Kupię
Sprzedam
Oddam
Poszukuję
Randkowe
Spotkania
Ogłoszenia drobne
Wiadomości
----------------
Wiadomości LGBT i nie Tylko
Sport
Śmietnik
----------------
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
stony76
Wysłany: Nie 17:00, 20 Lis 2011
Temat postu:
nie dokońca moge sie zgodzic odnośnie kłótni. czasami moga byc potrzebne,ale po co...? w kłotniach wypowiadamy czesto wiele niepotrzebnych słów, ktore mogą zabolec naszego partnera,a ktorych tak naprawde bysmy nornalnie nie wypowiedzieli. po tem sa ciche dni. no i co? owszem po jakiś czasie sie godzimy,ale przez pewien okres naszego żwiązku mamy "rutynę". z kolei mój partner uważa, ze lepiej jest duzo ze sobą rozmawiac, nawet na trudne tematy. wyciagac wnioski i budowac kompromisy tam gdzie czasami jest to nieraz nie możliwe. a wtedy związek może bys szcześliwszy i bardziej spokojny, gdyż obaj partnerzy dojdą zawsze do porozumienia bez niepotrzebnych nerw.
BogdanW
Wysłany: Sob 13:58, 19 Lis 2011
Temat postu:
Podobnie uważam jak Wy, zresztą jak to sam mój partner powtarza mi- nawet w najlepszym związku występują kłótnie, więc nie ma czym się przygnębiać, jeśli na co dzień występują między partnerami starcia, ale najważniejsze jest jedno , aby po prostu o nich jak najszybciej zapomnieć
wendigo
Wysłany: Sob 23:04, 12 Lut 2011
Temat postu:
Powiem tak: lepiej się kłócić niż udawać, że wszystko jest w porządku i nawet nigdy się nie pokłócić, za to w końcu się rozejść
Wiem co mówię na podstawie moich rodziców
emrallt
Wysłany: Sob 14:05, 12 Lut 2011
Temat postu:
Jestem w stanie zgodzić się ze stwierdzeniem, że po kłótni można się świetnie godzić
jednak jeśli chodzi o mnie to duży wysiłek wkładam w to żeby z nikim się nie kłócić. A to dlatego, iż podczas kłótni można powiedzieć wiele niepotrzebnych słów, a ja strasznie nie lubię ranić ludzi. Dlatego jestem bardzo ugodowy co może nie zawsze jest dla mnie dobre, ale ważniejsze jest dla mnie to jak czuje się druga strona. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio się z kimś kłóciłem
Erika
Wysłany: Pią 23:13, 11 Lut 2011
Temat postu:
Ludzie nie zgadzają się ze sobą zawsze i wszędzie, ale nie musi od razu z tego powodu dochodzić do kłótni. Z mojego doświadczenia wynika, że kłótnia powstaje najczęściej wtedy, gdy jedna osoba nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś może się z nią nie zgadzać i na sprzeciw reaguje nerwowo nie dopuszczając przy tym do siebie jakiegokolwiek wyjaśnienia drugiej strony. Jak to moja matka powtarza zawsze podczas kłótni: "nie dasz sobie nic powiedzieć, na wszystko masz odpowiedź" i atmosfera się nakręca a ja chciałam jej tylko coś wyjaśnić.
Najgorsze są osoby, które jako jedyną reakcję na ich zarzuty przyjmują przyznanie się do winy, nawet, jeśli żadnej winy nie było, i podjęcie działań mających na celu przebłaganie urażonego majestatu.
seat
Wysłany: Pią 22:53, 11 Lut 2011
Temat postu:
Przede wszystkim na pewno nie da się ich uniknąć
W żadnym związku - czy to miłosnym, czy przyjacielskim lub koleżeńskim.
Nie jest możliwe, by ludzie zgadzali się ze sobą zawsze, wszędzie i we wszystkim.
To utopia.
Poza tym takie nieustanne picie sobie z dzióbków jest zwyczajnie nudne.
Na początku daje poczucie wyjątkowości, ale z czasem powszednieje i przestaje być atrakcyjne.
Różnica poglądów, kompromis, elastyczność, wzbogacają życie.
Czasem trzeba po prostu wykrzyczeć swoje emocje, choćby po to, żeby oczyścić atmosferę.
Ważne, by głupio się nie zacietrzewiać, słuchać drugiej strony i nie być przewrażliwionym.
Najgorsze gdy ktoś jakiekolwiek "nie" z ust partnera, przyjaciela, znajomego etc., odbiera zaraz jako personalny atak na siebie i obrazę majestatu
Często jest to po prostu ochrona własnej niezależności, przejaw asertywności.
Zresztą ci co znają się na tym lepiej ode mnie powiadają, że kłótnie potrzebne są także (a może głównie) dlatego, że... można się po nich przepięknie godzić
, a skoro tak, to chyba warto czasami dać upust swoim "diabelskim" emocjom.
Radek
Wysłany: Pią 20:59, 11 Lut 2011
Temat postu: Czy kłotnie w związku są potrzebne?
Ja uważam że to pomogą rozładować napięcie. Jestem ciekaw waszego zdania?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Soft
.
Regulamin