Łysienie

Radek

Mam w 24 lata zaczynam od roku łysieć proszę was o pomoc ja mam zatrzymać włosy to dla mnie krepujący temat proszę się nie śmiać

jak tak dalej pójdzie będę do30 jak Zinedine Zidane

W mojej mamie rodziny często szybko mężczyźni tracili włosy

tylko czasem zeluje włosy i raz tylko farbowałem włosy nie uzywam lakieru

Erika

Zajrzyj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Domowymi sposobami nie za bardzo można temu zaradzić. Wybierz się do lekarza, ale nie do dermatologa, bo on w takim wypadku nie pomoże.

Gość

Jeżeli to sprawa genów, to niestety nic Ci nie pomoże (jedynie przeszczep włosów

").
Mój brat zaczął łysieć w wieku 20 lat i się z tym pogodził. Początkowo używał różnych szamponów, leków ze skrzypem i nic.
Więc mój drogi, musisz się z tym pogodzić. Łysienie to nic złego Wesoly

Radek

Emilia Ale czy ja będę nadał łysy atrakcyjny stracę atut a oczy pasują się świetnie do moich oczów.

Ciekawe czy będąc łysym będę stanie kogoś poderwać Smile

Gość

jak tak dalej pójdzie będę do30 jak Zinedine Zidane

No ale on przecież całkiem przystojny koleś jest Wesoly

Erika

Najpierw jednak warto byłoby się upewnić czy to łysienie ma podłoże genetyczne czy tylko hormonalne (tzw. łysienie androgeniczne, najczęstszy typ łysienia), bo temu można łatwo zaradzić przyjmując leki.

Gusta są różne, są amatorzy łysych i długowłosych, wydepilowanych jak bobaski i zarośniętych, pakerów, chuderlaków i miśków. Także bez obaw. Akurat łysienie nie powinno ograniczać szans na podryw. Mruga

Radek

sama mówiłaś erika ze dermatolog nie pomoże to jaki specjalista może pomóc? jaki lekarz hormonami się zajmuję?

Gość

Endokrynolog. Może warto sprawdzić, ale jak masz wyłysieć to i tak wyłysiejesz

Radek

Gość

Wiem, ale chcę Ci uświadomić, że to nic złego Wesoly

Skoro mówisz, że w Twojej rodzinie były takie przypadki, to niestety musisz się na to przygotowywać.. Ale powiem Ci, że łysy wcale nie oznacza brzydki Wesoly

Erika

Dokładnie - endokrynolog. Do dermatologa też warto pójść chociażby po to żeby wykonał badanie trychologiczne (określa ono ile włosów aktywnie rośnie, ile jest w stanie spoczynkowym, a ile wypada) chociaż zdarza się i tak, że endokrynolog sobie nie radzi z problemem i dopiero androlog, w przypadku hormonalnego podłoża łysienia, jest w stanie pomóc. Jeśli rzeczywiście problem ma takie podłoże to jednym ze skuteczniejszych leków jest finasteryd ([link widoczny dla zalogowanych] o leku), ale jego stosowanie musi zalecić i kontrolować lekarz.
Póki jest szansa, że można coś zrobić nie warto machać ręką na łysienie. Tym bardziej, jeśli istnieje obawa, że się będzie źle czuło z jego efektami.

Nathan

Sam wprawdzie mam z goła inny problem (zbyt gęste niepokorne włosy), ale z tego, co mnie wiadomo nie ma rady na łysienie.

W przypadku zmian hormonalnych leki hormonalne powodują tak na prawdę zatrzymanie wypadania włosów, natomiast te utracone już nie odrastają. Można jednak zapobiegać. Ponoć Vichy Dercoss jest bardzo dobry, szampony Wella Professional (lub bardziej lecznicze do kupienia w aptece). To wszystko jednak jedynie zapobieganie.

Niektórym facetom do twarzy z łysinką Wesoly

wendigo

seat

Jak już powiedziano wcześniej przyczyn łysienia może być bardzo wiele.
Nie ma sensu ich tutaj wymieniać, bo opisów na ten temat pełno choćby w sieci, ale obawiam się, że jeśli zjawisko to zaczęło występować u Ciebie od niedawna, nie jest związane z przebytymi chorobami czy przyjmowaniem określonych leków, a na dodatek pojawiało się u członków Twojej rodziny, to jest to pewnie łysienie dziedziczne, na które nic nie poradzisz...
Nawet jeśli istnieją jakieś kosmetyczne specyfiki, to pomagają zapewne tyle co umarłemu kadzidło.
Wypstrykasz się z kasy, a efektu zero (odsyłam do wątku reklama ;)).
Musisz znieść to po męsku, z godnością :)
Sądzę, że będąc facetem da się z tym żyć.

Mój 30-letni kuzyn, który również borykał się z tym problemem, zamiast walczyć z coraz bardziej przerzedzającymi się piórkami, postanowił w końcu ogolić się po prostu na łyso i wygląda całkiem nieźle. Na brak powodzenia specjalnie nie narzeka :)

Tylko błagam Cię żadnych peruk, tupecików, ani "pożyczek"!
Moim zdaniem nie ma u mężczyzny nic gorszego :)

Gość

Nie mam, póki co, problemu z łysieniem (chociaż góra gówy mi się trochę przerzedziła), ale za to siwieję od 18. roku życia. Nie mam jednak z tego powodu żadnych kompleksów, nie farbuję włosów. Nawet pierwszy komplement, jaki usłyszałem od geja dotyczył mojej siwizny. Pewien znajomy powiedział mi, że "bardzo fajnie się szpaczę" Wesoly

Jeśli ktoś łysieje, to chyba najgłupszą rzeczą, jaką można zrobić jest rozpaczliwe ukrywanie łysiny.