|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DJ
Przyjaciel Forum

Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:44, 15 Sie 2012 Temat postu: Dezodoranty, żele itp. znanych marek perfumeryjnych |
|
|
Macie jakieś doświadczenia odnośnie trwałości zapachu pozostałych produktów z linii zapachowych edt, których używacie? Mnie bardzo często korci, aby zamiast np. 1 flaszki perfum (bo zawsze posiadam ich maks.3 + próbki, odlewki itp.) kupować sztyfty, dezodoranty lub splashe. Jak dotąd miałam do czynienia tylko z deo niskopółkowymi i tam zapach był mniej słodki niż w edt. Czy ktoś z Was ma doświadczenia z właściwościami antyperspiracyjnymi sztyftów np. Bossa, czy Chanel albo trwałością zapachu dezodorantów? Bardzo chciałabym mieć Bleu, czy Bottled Night, ale w przypadku tego pierwszego zakup flaszki, z pewnego źródła, jest poza moimi możliwościami a kupowanie wynalazków typu Frederico coś tam z góry wykluczam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nathan
V-ce Administrator

Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:14, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mam. I niestety negatywne. Próbowałem sztyfty m.in. Le Male, Isse Miyake, Anna Yake, Chrome, Chanel i wiele innych. P.w. strasznie intensywnie jest to perfumowane, tzn. nie mają absolutnie żadnych właściwości antyperspiracyjnych a jedynie niejako nakładają mocny, pudrowy wręcz, nieco zbliżony do oryginalnych nut, zapach na pot. Tragedia. Człowiek mało, że nie jest chroniony przed potliwością, to śmierdzi jak bóbr Pozostawiają tłuste plamy na ubraniach.
Za to mogę polecić dezodoranty:
- Biotherm (kulka) - absolutnie najlepszy, tylko b.drogi (koło 90 zł/75 ml);
- Vichy (kulka), kremowy, delikatny, koło 40 zł, plami jednak;
- najlepszy - Nivea Invisible Power (ten z napisem "ochrona przed plamami"); nie mam pojęcia tylko czy jest w wersji dla kobiet, 40g koło 6.50 zł i mało, że idealny do czarnych ciuchów, to b.skuteczny.
Wszystkie perfumowane bym odradzał :-/ Jak już się kupi w jakimś np. zestawie, to można używać jako "perfumy" na ciało, ale absolutnie nie jako typowo- dezodorant.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DJ
Przyjaciel Forum

Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:19, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za opinię. Myślałam żeby kupić sztyft albo dezodorant w sprayu. W takim razie pomyślę nad sprayami zamiast perfum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erika
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:43, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
shixiand napisał: |
- najlepszy - Nivea Invisible Power (ten z napisem "ochrona przed plamami"); nie mam pojęcia tylko czy jest w wersji dla kobiet, 40g koło 6.50 zł i mało, że idealny do czarnych ciuchów, to b.skuteczny. |
Są, ale zapachy, to jest tragedia i są jakieś słabsze, bo nie dość, że większość z nich jest 24h, to jeszcze i tak czuć pot spod tego zapachu. Raz dostałam w zestawie i oddałam matce, bo mi się gryzły z perfumami. Ostatnio używam deo Mineral 72H Neutralizer z Garniera Men, który nie dość, że też jest przeciw białym/żółtym plamom, to na dodatek ma działanie znacznie dłuższe a za to słabiej pachnie i krócej pachnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
V-ce Administrator

Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:44, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Erika napisał: | Mineral 72H Neutralizer z Garniera Men, który nie dość, że też jest przeciw białym/żółtym plamom, to na dodatek ma działanie znacznie dłuższe a za to słabiej pachnie i krócej pachnie. | Też to miałem, tylko jakiś chłodzący jest a mnie to irytuje ale te typowo antyperspiranty o niebo lepsze od perfumowanych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erika
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:34, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Pewnie tak, tylko, że typowe antyperspiranty na ogół są w kulce/sztyfcie a ja nie przepadam za tą formą a dezodoranty w sprayu na ogół są z jakimś zapachem, ale to nie taki problem, bo jeślii chodzi o tego Garniera, to jak użyję go wieczorem/w nocy po kąpieli, to rano już tego zapachu nie czuć a w przypadku damskiego Invisible czuć go niemal przez cały czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
seat
Maniak

Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:15, 16 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mogę polecić tani (ok. 10 zł), ale naprawdę bardzo skuteczny i nie pozostawiający śladów na ubraniu Dezodorant (antyperspirant) AA.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest w kilku odmianach zapachowych, choć sama używam tylko wersji neutralnej (nie lubię kłaść zapachu na zapach a zawsze spryskuję się jeszcze jakimiś perfumami).
AA rzeczywiście nie plami ubrań, w przeciwieństwie do wielu innych marek, które również są reklamowane w ten sposób.
Przyznam, że dezodoranty znanych marek kupuję rzadko, ponieważ ich zapach jest dużo mniej trwały niż perfumy (wody perfumowane) danej linii.
Wolę więc zapłacić trochę więcej i kupować perfumy właśnie (unikam nawet wód toaletowych, bo bardzo zależy mi na trwałości zapachu).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez seat dnia Czw 16:18, 16 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erika
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:33, 17 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie osobiście edp akurat nie przekonują, bo to są nierzadko dwa różne zapachy w porównaniu z wersją edt. Na ogół imho na niekorzyść edp, która bywa często uboższa nutowo i cięższa w stosunku do edt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Erika dnia Pią 0:33, 17 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wendigo
Przyjaciel Forum

Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bremen Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:23, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja widzę, że tu znawcy perfum, to może zapytam (bo ja się kompletnie nie znam ). Używam teraz zestawu kosmetyków Nivea Silver Protect (żel do golenia, po goleniu i do mycia itp.) no i wszystko fajnie, zapach mi odpowiada tylko w tym zestawie dezodorant był w kulce toteż za bardzo go nie czuć (jak na mój nos ) i w ogóle jak seat słusznie pisze, perfumy miałyby trwalszy zapach. Może ktoś się zna i potrafiłby doradzić jakie perfumy by do tego dobrać żeby jednocześnie zapachy się nie kłóciły? (z tego co wiem i co z resztą jest logiczne, należy stosować raczej kosmetyki o tym samym zapachu, no ale w tym zestawie perfum akurat nie było i chyba nie ma dokładnie takich).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erika
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:50, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dezodorant w sprayu ma trwalszy zapach. Jak na mój nos, to ten Silver Protect ma wspólną nutę zapachową np. z Dsquared He Wood Ocean Wet Wood, czy Diorem Aqua Fahrenheitem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
V-ce Administrator

Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:03, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
wendigo napisał: | Może ktoś się zna i potrafiłby doradzić jakie perfumy by do tego dobrać żeby jednocześnie zapachy się nie kłóciły? (z tego co wiem i co z resztą jest logiczne, należy stosować raczej kosmetyki o tym samym zapachu, no ale w tym zestawie perfum akurat nie było i chyba nie ma dokładnie takich). | Sam używam raczej neutralnych lub delikatnych dezodorantów/antyperp. i kosmetyki po goleniu wyłącznie The Art of Shaving o delikatnej woni drzewa sandałowego, stąd nie kłóci się to z żadnymi perfumami. Wydaje mi się, choć ofc nie znam wszystkich marek, że dezodoranty, nawet te w sprayu mało pachną i nie powinny się "kłócić" z perfumami - jeśli tak się dzieje, to albo perfumy za słabe, albo kosmetyki zbyt mocne Perfumy jakie polecić to musiałbyś mój profil przejrzeć na fragrantice: [link widoczny dla zalogowanych]
Zdecydowanym moim faworytem w tym roku na tą porę jest T.Mugler Amen Pure Shot. Na zimę coś czuję wrócę do klasyki, a więc Blue de Chanel i klasycznego Isseya. Oczarował mnie też Allure Homme Edit. Blanche, choć średnio czuję ten zapach na zimę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erika
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:54, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Co do trwałości, to zależy, bo jeśli bierze się prysznic rano i po tym prysznicu stosuje się dezodorant (+ ewentualnie pozostałe kosmetyki z tej linii zapachowej), to bardzo często czuć ten zapach jeszcze długo później. Na mnie tak długo trzyma Nivea (np. właśnie ten SP, Cool Kick, Fresh Active, czy Sport) i Axy, więc mam je podobierane do odpowiednich wód, jeśli akurat w ogóle chcę używać jakiejś wody, bo nie zawsze mam na to ochotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erika
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:23, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Co do Muglerów, to zależy, w czym się dobrze czuje. Muglery, Miyake, Chanel, to są wszystko raczej, co najmniej, casualowe kompozycje. Chanel to już w ogóle ma tendencję do nazywania zapachów "na wyrost". Np. ich najnowsza, męska woda, czyli Allure Homme Sport Eau Extreme, to zapach wieczorowy a już na pewno nie sportowy, bo za słodki jest na to.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Erika dnia Pon 22:24, 20 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
V-ce Administrator

Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:48, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie po goleniu mniej wyczuwalne rzeczy preferuje, z kolei często używam do kąpieli i mycia Bodyshop (mango lub mandarynka) i te na początku przebijają lekko perfumy.
Z perfumami kto jak lubi. Zdarzyło mi się nieraz użyć typowo letni, 'sportowy' zapach na jakiś meeting wieczorem i było ok Bardziej kieruje się tutaj kaprysem. Na odwrót gorzej, gdyż typowo ciężki, piżmowy zapach w środku lata na spoconej rozgrzanej skórze może być frustrujący dla otoczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erika
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 1310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:59, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
W sumie nie przepadam za typowo ciężkimi zapachami, jeśli nie liczyć kilku wyjątków, które i tak byłyby, zapewne, uznane za mało wieczorowe (np. YSL M7, Rive Gauche oraz L’Homme, Versace Dreamer, Chanelowe Egoisty, Dupont Passenger, czy jakieś ambrowe Lutensy).
Największy hardkor, na jaki wpadłam to Antaeus na zakończenie LO (gorący, kwietniowy dzień, ode mnie miód i las na kilometr).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Erika dnia Pon 22:59, 20 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|